Operacja JUNKERS Ju 188 nad Mamrami

Dziękujemy Stowarzyszeniu Historyczno – Eksploracyjnemu Ziemi Węgorzewskiej „Wendrusz” oraz wszystkim wspaniałym ludziom, którzy przygotowywali i uczestniczyli w sobotę 15 kwietnia w „Operacji Ju 188„, w której dane nam było wziąć udział!
„Operacja Ju 188” to poszukiwanie pozostałości niemieckiego samolotu zwiadowczego typu Junkers Ju 188, który pod koniec II wojny światowej wylądował na dnie jeziora Mamry. Co prawda sam samolot został wyjęty jesienią 1961 r., ale jak się okazało, zostało po nim jeszcze co nieco.
Do tej pory nie możemy ochłonąć z wrażenia. Jest to chyba pierwsza w historii Polski akcja przygotowana w stylu w jakim prowadzone są takie działania w Europie zachodniej albo USA, gdzie rzetelna praca archeologiczno-historyczna odbywa się nie w formie ofiary składanej Bogu Biurokracji, tylko w środowisku wspólnego, przyjaznego współdziałania grup pasjonatów, którzy kompetencje merytoryczne potrafią łączyć z dobrą zabawą. Mamy nadzieję, że nowa, świecka tradycja, której byliśmy wczoraj świadkami będzie miała nie tylko kontynuację, ale też stanie się ogólno przyjętą konwencją.
To był jeden z takich dni, który był spełnieniem marzeń.
„Operacja Ju 188” odbyła się w domenie wodnej, na lądzie i w powietrzu oraz w cyber przestrzeni. Ale dodatkowo towarzyszyły im działania w sferze towarzyskiej, kulinarnej, artystycznej i modelarskiej. Dyskusje specjalistów od poszukiwania podwodnego, płetwonurków, detektorystów i penetratorów archiwów oraz identyfikatorów znalezisk przeplatały się z malowaniem pięknych obrazów, plenerowym szwedzkim stołem pełnym wspaniałego bigosu, fasolki po bretońsku z kotła nad ogniskiem, swojskiego chleba, szaszłyków pieczonych na płycie z fajerkami, domowych ciast i kiełbasek z ogniska. To wszystko okraszone rodzinną i międzystowarzyszeniową integracją.
Wszystko odbyło się w ramach obywatelskiej inicjatywy oddolnej wolnych ludzi, ale jednocześnie przy zachowaniu wszelkich ram prawnych i po uzyskaniu wymaganych zezwoleń.
Mamy nadzieję, że ładunek pozytywnej energii, który został nam wszystkim uczestnikom wczoraj przekazany pozostanie w naszych sercach i umysłach jak najdłużej i zaowocuje kolejnymi podobnymi działaniami w przyszłości.
Historia samolotu jednak się nie kończy. Pozostało nam jeszcze kilka wątków do wyjaśnienia. Liczymy na to, że w niedługim czasie uda się rozwiązać pozostałe, małe tajemnice, gdyż wiemy z bardzo zaufanych źródeł, że trwają niezwykle zaawansowane prace w tym kierunku.
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim i do szybkiego zobaczenia!
>>> Bardzo prosimy osoby, które mogą posiadać niepublikowane dotąd zdjęcia z operacji wyciągania samolotu lub jego pozostałości (gdyż samolot leżał wyjęty na brzegu przez dłuższy czas, a resztki jego skrzydeł zostały wysłane do huty z węgorzewskiej składnicy złomu w latach 70-tych), a także być może posiadają fizyczne pozostałości z tego samolotu, o kontakt ze Stowarzyszeniem Wendrusz: www.wendrusz.pl/kontakt
Stowarzyszenie prowadzi izbę historyczną, w której eksponowane są pozostałości historyczne. Mile widziane również będą wspomnienia i relacje naocznych świadków. Warto ocalić ten samolot od zapomnienia i podzielić się ze światem swoją historią!
Więcej na temat historii samolotu Ju 188 możecie znaleźć we wcześniejszym naszym wpisie:
Niemiecki samolot w jeziorze Mamry. Tajemnica ostatniego lotu rozwiązana?